sobota, 27 lutego 2016

never forget you.


Co teraz czuję? Hm też chciałabym to wiedzieć. Tak naprawdę sama nie wiem...

Ale jak może czuć się osoba, która straciła sens życia?
Która przez jeden krótki moment mogła odnaleźć szczęście a teraz już nic go jej nie daje
...

Czy Ty nadal tego nie widzisz?
Wciąż nie potrafisz zrozumieć?
Dostrzeż to wreszcie...
Niszczysz mnie a Twój brak świadomości rani mnie jeszcze bardziej.

Dlaczego?
Nie wiem...

Sama nie potrafię odpowiedzieć sobie na tysiąc pytań, które codziennie sobie zadaje
Może Ty mógłbyś pomóc mi znaleźć właściwe odpowiedzi... bo przez ten krótki moment czułam, że już wszystko wiem i niczego więcej nie potrzebuję...
Wiedziałam, że TY jesteś moja odpowiedzią na wszystko...
A teraz?
Teraz już nie wiem nic.

Wciąż nie daje mi spokoju jedna myśl
Ale Ty chyba nie wiedziałeś...
chciałam żebyś wiedział,
nie chciałam być sama w tym wszystkim
pragnęłam żebyś to TY był ze mną
całym sobą
już NA ZAWSZE.

Jak zwykle nie wyszło
Sama nie wiem dlaczego
To pewnie znowu moja wina...

Dlaczego ja tak muszę mieć?
Nawet jeden ruch z Twojej strony jest zbyt ogromnym bodźcem
bym mogła to znieść.

Ten brak zdecydowania mnie niszczy...
Niewiedza...
zero jakichkolwiek jasnych, zrozumiałych kroków z Twojej strony...

Wszystko mnie przytłacza.
Ja tego chciałam.
Ale czy Ty tego chciałeś?
A nawet jeśli to czy nadal tego chcesz?

Jak to wszystko boli...

Nie potrafię tak żyć...

Co Ty ze mną zrobiłeś?
Dlaczego w ogóle wtargnales w moje życie
bez zapowiedzi...
A teraz sam nie wiesz
czy chcesz z niego wyjść
czy może jednak zostać...
Cały czas muszę sprzatac po Tobie ten piach który wnosisz w moje życie...

Jestem już zmęczona...
Naprawdę nie wiem co dalej będzie...

Czas jest po to żeby zweryfikować wszystko
Ale tak naprawdę skąd mam wiedzieć ile NAM go zostało?
Mam jakąś gwarancję że wszystko się ułoży i wróci do normy?

Wiara.
Tak myślę, że to najlepsze słowo...
Chyba pozostało mi tylko wierzyć.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz